Bitwy Potworów!
Budzisz się w swoim łóżku karta Demona leży na biurku godzina: 7:16
Offline
-Komme, Ullr. - Mówię, po czym wstaję, biorę Demona i przyzywam go dla towarzystwa, bo dla swojego pana jest potulny jak kotek.
Offline
Demon ciągle siedział w karcie!
Black Shadow:Nie zapominaj ,że mnie można przywołać tylko w pojedynkach!
Nagle do ciebie podbiegł Ullr i pocierał się o nogę
Offline
Wziąłem Blacka do kieszeni i spytałem się Ullra tak jakby umiał mówić, co się stało.
Offline
Usłyszałeś w swoich myślach:
Poszedłem coś zjeść tą pyszną karmę
Offline
Uśmiechnąłem się, i zszedłem na dół do salonu.
-Ullr, popilnuj Blacka - Powiedziałem, znowu się uśmiechnąłem i położyłem oby-2 karty na stole.
Offline
Znów usłyszałeś ten głos :
Okej! Kot przestał się na ciebie patrzeć i zaczął pilnować Black Shadowa
Offline
Zszedłem, a na dole na stole zobaczyłem liścik który brzmiał następująco: (i tutaj wkracza GM xD)
Offline
-Rzucam ci wyzwanie! Spotkajmy się w światyni o 15.30 dzisiaj!
Ten ktoś się nie podpisał
Offline
Poszedłem do pokoju i popatrzałem na zegarek
Offline
Była 7:30
Offline
Poszedłem się jeszcze zdrzemnąć.
Offline
Zasnąłeś szybko i śniło ci się ,że przegrywasz walkę i jakiś wielki potwór niszczy twój dom
Offline
Obudziłem się. Patrzę, a tam wszystko w porządku. Przytuliłem Ullra dla świadomości jego obecności i schowałem Blacka
Offline
Obudziłeś się o 15.10
Offline